Growth Mindset
23 minuty
czytania

Growth mindset – jak działa umysł nastawiony na rozwój?

O autorze
Mateusz Jarmolik
Ukończył Kognitywistykę i Komunikację na Uniwersytecie w Białymstoku, z pracą nt. wpływu stresu na proces podejmowania decyzji. Obecnie studiuje na 4. roku Psychologii na Uniwersytecie SWPS w Warszawie.
Czy pomyślałeś kiedyś, że Twój los jest przesądzony, że coś jest ponad Twoje możliwości, że nie możesz opanować danej umiejętności? To nastawienie na trwałość w pełnej krasie. Według Carol Dweck, profesor psychologii z Uniwersytetu Stanforda, ludzie przejawiają dwa nastawienia: na rozwój i na trwałość. To one determinują nasze podejście do życia. Stanowią zbiór przekonań. Przekonania często bywają nieuświadomione, ale zawsze na nas wpływają. Dlatego też chcemy dążyć do zmiany tych, które są dla nas niekorzystne. Dowiedz się czym jest growth mindset, czyli nastawienie na rozwój, oraz jak możesz pielęgnować je we własnym życiu. Na podstawie książki ,,Nowa psychologia sukcesu” autorstwa Carol Dweck.

Fixed mindset, czyli nastawienie na trwałość

Nastawienie na trwałość to wiara, że rodzimy się z określonymi cechami i talentami i nie mamy wpływu na ich rozwój. Musimy grać kartami, które rozdał nam los. Jesteś w czymś dobry albo się do tego nie nadajesz.

Takie przekonania niosą ze sobą szereg konsekwencji. Osoba nastawiona na trwałość:

  • Przejawia silny perfekcjonizm. Niedoskonałość jest dla niej dowodem niekompetencji, źródłem wstydu, ciosem w poczucie własnej wartości.
  • Przestaje próbować, kiedy coś nie wychodzi jej od samego początku. Po co się starać i marnować czas, jeżeli rozwój jest niemożliwy?
  • Czuje niechęć do wysiłku, jest on dla niej dowodem słabości. Wierzy, że jeżeli ktoś jest w czymś dobry, to sukces w tej dziedzinie przychodzi mu bez trudu.
  • Z obawy przed tym, że da z siebie wszystko, a to i tak nie wystarczy, często prokrastynuje. Wycofuje wysiłek i zaangażowanie, traktuje brak przygotowań jako wymówkę.
  • Musi ciągle udowadniać światu własną wartość i to, że posiada odpowiednie cechy. Boi się porażki oraz tego, że niepowodzenie ją zdefiniuje. Wiara w to, że nie może się zmienić sprawia, że porażka staje się dla niej ostatecznym werdyktem.
  • Boi się oceny, odbiera opinie i krytykę jako atak. Cierpi na tym jej odwaga i innowacyjność.
  • Nie uczy się na błędach, nie wyciąga z nich wniosków, traktuje je jak porażkę.
,,Wszystko, przez co przechodziłam, można sprowadzić do lęku. Bałam się, że spróbuję i że mi się nie uda… Kiedy stajesz przed widownią i specjalnie się nie starasz, kiedy nie jesteś naprawdę przygotowana, bo nie pracowałaś tak ciężko, jak powinnaś, wtedy, jeśli nie wygrasz, masz jakąś wymówkę… Nie ma nic gorszego niż przyznać: dałam z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło.” – Nadia Salerno-Sonnenberg, światowej sławy skrzypaczka

Growth mindset, czyli nastawienie na rozwój

Nastawienie na rozwój to wiara w to, że cechy i zdolności można rozwijać przez pracę. Nie są one z góry ustalone i przeznaczone. To główny sekret mistrzów w swoich dziedzinach.

,,Kilku współczesnych filozofów wyraża przekonanie, że inteligencja jednostki to jakość stała i nie można jej zwiększyć. Musimy zaprotestować i przeciwstawić się temu nieludzkiemu pesymizmowi. Dzięki pracy, szkoleniu i przede wszystkim odpowiednim metodom jesteśmy w stanie pogłębić uwagę, wzmocnić pamięć i poprawić osąd, dzięki czemu stajemy się dosłownie bardziej inteligentni niż przedtem.” – Alfred Binet, twórca testów na inteligencję (IQ)

Growth mindset wpływa znacząco na podejście jednostki do życia. Osoba nastawiona na rozwój:

  • Czuje ciągły głód nauki i postępu, wizja rozwoju budzi w niej entuzjazm i ciekawość.
  • Wie, że niepowodzenia są źródłem cennych doświadczeń, wyciąga z nich wartościowe wnioski.
  • Nie widzi ograniczeń, wierzy, że jej cele są w zasięgu jej możliwości.
  • Nie dąży do perfekcji, celuje w mistrzostwo.
  • Jest odkrywcą, płynie w nieznane. Nie wie dokąd zawędruje i co tam znajdzie. Nie próbuje szacować swojego potencjału, nie może przewidzieć dokąd zaprowadzi ją trening.
  • Chce wykazywać się inteligencją, wygrywać i imponować innym ludziom, jednak wie, że nie jest to sensem istnienia.
  • Czerpie energię z opinii, które twierdzą, że nie zdoła czegoś zrobić.
  • Traktuje ,,jeszcze” jako słowo klucz.
,,Stawanie się jest lepsze niż bycie.”

Sukces i porażka

Czym jest sukces dla osoby z fixed mindset?

Człowiek nastawiony na trwałość wygrywa jedynie wtedy, gdy dany wyczyn podkreśla jego wyjątkowość, dowodzi jego kompetencji i stawia go ponad resztą tu i teraz. Jako, że nie wierzy w rozwój, czuje, że nie ma czasu do stracenia i musi niezwłocznie wygrywać. Jego zwycięstwa muszą być wymierne. Uważa, że definiuje go obecny stan rzeczy, dlatego nie może przyjąć długoterminowej perspektywy i pozwolić sobie na wolny, stopniowy rozwój.

Czym jest porażka dla osoby z fixed mindset?

Osoba przejawiająca fixed mindset traktuje niepowodzenie jako dowód braku kompetencji i zdolności. Boi się, że porażka ją zdefiniuje, pozbawi tożsamości i zaneguje to, że ma jakiekolwiek talenty. Sprawia to, że potrzebuje pewności, że jej działania się powiodą, dlatego odrzuca wiele ciekawych okazji i celuje tylko w te przedsięwzięcia i osiągnięcia, które są łatwe do uzyskania (tzw. low-hanging fruits). Często rezygnuje, gdy napotka trudności. Nie wierzy przecież, że losy gry można odwrócić. Ignoruje feedback, twierdząc, że nie da się go w jakikolwiek sposób wykorzystać.

Czym jest sukces dla osoby z growth mindset?

Jednostka, która prezentuje nastawienie na rozwój, wierzy, że sukces to dobrze wykonana praca, włożony wysiłek i zaangażowanie. Skupia się na postępach i czerpie z nich motywację. To właśnie progres jest źródłem jej satysfakcji, dlatego nigdy nie brakuje jej napędu. Niemal każdego dnia może odnotować skromną poprawę. To sprawia, że nie cierpi na brak motywacji i ani myśli rezygnować w chwilach największego trudu.

,,Przez całe życie grałam ,,do góry”, to znaczy z zawodnikami starszymi, silniejszymi, bardziej wykwalifikowanymi, bardziej doświadczonymi – krótko mówiąc, lepszymi ode mnie. Codziennie dokładałam starań, aby dorównać ich poziomowi… i czyniłam postępy w tempie, o którym nawet mi się nie śniło.” – Mia Hamm

Dać z siebie wszystko, uczyć się i robić postępy – oto sukces w ujęciu nastawienia na rozwój.

Czym jest porażka dla osoby z growth mindset?

Osoba z growth mindset wie, że porażka to informacja zwrotna i sygnał do zmiany. Ceni wyzwania i niepowodzenia, bo rozumie, że to właśnie one są kluczem do największego postępu. Potknięcia ją motywują, sprawiają, że chce włożyć w pracę jeszcze więcej wysiłku. Nie boi się porażki, ponieważ wierzy, że samo zaangażowanie jest sukcesem i wartością. Jednocześnie akceptuje przegraną i wierzy w ostateczne zwycięstwo. Uważa, że prawdziwą klęską jest brak rozwoju i rezygnacja z realizacji własnego potencjału.

,,Wygraliśmy? Przegraliśmy? Nie o to należy pytać. Właściwe pytanie brzmi: czy dołożyliśmy wszelkich starań? Przeciwnik może zdobyć więcej punktów, ale dla Ciebie to nie jest przegrana.” – John Wooden

Jak budować growth mindset?

Nie przyklejaj sobie łatek

Najłatwiej powiedzieć: ,,Jestem słaby z matmy” i nic z tym nie zrobić. Po prostu, taki już jesteś. Niestety, większość z nas ma tego rodzaju stwierdzenia za uszami. Można też uznać, że nauczyciel się na nas uwziął. Sęk w tym, że takie podejście do niczego nie prowadzi.

Tam, gdzie możesz, działaj. Tam, gdzie nie możesz, akceptuj. Nie daj się wyprowadzić z równowagi czynnikom, na które nie masz wpływu. Bierz odpowiedzialność za to, co jest od Ciebie zależne.

Nie traktuj opinii innych ludzi na swój temat jako prawdy objawionej. Obserwatorzy nie mają wglądu do Twojego życia wewnętrznego. Nikt nie wie o Tobie więcej niż Ty sam.

Nie próbuj przewidzieć przyszłości

Przekonanie, że możesz oszacować swój potencjał, jest irracjonalne. Nie masz pojęcia na co Cię stać i jakim człowiekiem się staniesz. Jedyne, co możesz zrobić, to ocenić swoje zdolności na chwilę obecną. Nie niesie to jednak ze sobą żadnych informacji o Twojej przyszłości.

,,Wiele wybitnych jednostek naszych czasów w ocenie ekspertów nie miało przed sobą przyszłości. Jackson Pollock, Marcel Proust, Elvis Presley, Ray Charles, Lucille Ball i Charles Darwin – ich wszystkich uznano za pozbawionych potencjału w wybranych przez siebie dziedzinach. A w niektórych przypadkach rzeczywiście na początku niczym specjalnym się nie wyróżniali. Ale czyż potencjał to nie jest tak naprawdę zdolność do rozszerzania swoich umiejętności poprzez pracę? I o to właśnie chodzi. Skąd możemy wiedzieć, jak daleko ktoś zajdzie, jeżeli naprawdę się postara? Kto wie, może ci eksperci, którzy krytykowali Jacksona, Marcela, Elvisa, Lucille i Charlesa mieli rację i trafnie ocenili ówczesny poziom ich umiejętności? Może przyszli mistrzowie nie byli jeszcze tymi ludźmi, którymi stali się później?” – Carol Dweck

Staw czoła porażce

Porażka Cię nie definiuje

To, że przegrałeś, nie oznacza, że jesteś słaby i do niczego. Unikaj fuzji poznawczej – nie przekształcaj pojedynczego wydarzenia w cechy tożsamości. Nie jesteś kimś, kto ponosi porażki, tylko po prostu poniosłeś porażkę. Niepowodzenie boli, ale nie jest dowodem głupoty, a braku doświadczenia. To lekcja, z której trzeba wyciągnąć naukę.

Błędy to okazja

Łatwo jest unikać odpowiedzialności, również za potknięcia. Szukać wymówek. Jeżeli nie przegrałeś z własnej winy, to po co miałbyś uzupełniać własne luki? Zawiedli inni albo okoliczności. Błąd jest doskonałą lekcją, ale aby wyciągnąć z niego wnioski, musisz się do niego przyznać.

Bądź szczery wobec własnych zasobów. Nie zakrzywiaj rzeczywistości. Nie warto zamiatać pod dywan swoich słabości, trzeba się z nimi skonfrontować. Nie bój się pokazać wad i luk. Nie musisz być idealny, to sam rozwój jest cnotą. Nie chodzi oczywiście o to, by obwiniać się za błędy, ale o to, by zostać ich właścicielem, przyjąć odpowiedzialność. Świadomość tego, że błędy to budulec rozwoju, przynosi pewność siebie. Dlaczego miałbyś czuć się niepewnie, jeżeli błąd Cię nie definiuje, a raczej wskazuje drogę?

Przekuj porażkę w zwycięstwo

Przegrałeś? Możesz załamywać ręce albo coś z tym zrobić. Wybór należy do Ciebie. Pamiętaj jednak, że wycofując się z zaangażowania i wysiłku pozbawiasz się jakichkolwiek szans na sukces. Zamiast tego zapytaj: jak mogę przekuć tę porażkę w zwycięstwo? Co mogę z niej wyciągnąć?

,,Kiedy siedzisz sobie podczas przerwy po nieparzystym gemie, zaczynasz myśleć o innych meczach, w których przegrałeś pierwszego seta… a potem stanąłeś na nogi i wygrałeś następne trzy. Masz jeszcze czas. Skupiasz się na tych sytuacjach z przeszłości, kiedy jakoś dawałeś sobie radę.” – Pete Sampras o zwycięskim meczu finałowym na Wimbledonie w 2000 roku (Sampras przegrał pierwszego seta, a w drugim jego przeciwnik, Patrick Rafter, prowadził już 4:1)

Oto właśnie postępowanie typowe dla bohatera zwycięskich historii: pierwotne trudności, chwila słabości w obliczu zbliżającej się porażki, odbicie się od dna i ostateczny triumf. Porażka zajmuje w tym schemacie miejsce nie bez przyczyny. Jest ona niezbędnym elementem niemal każdej historii sukcesu. Często punktem kulminacyjnym, który przesądza o przyszłości bohatera.

Charakter, serce, wola, umysł – to wiele określeń jednego zjawiska. Chodzi o zdolność do zaciśnięcia zębów i sięgnięcia po najgłębsze rezerwy w chwili próby. Wytrzymałość mentalna i zdolność do koncentracji nawet wtedy, gdy wszystko idzie nie po Twojej myśli – jesteś zmęczony, odniosłeś kontuzję, przeciwnik jest przytłaczający – to cecha wielkich mistrzów.

Nie warto polegać jedynie na zasobach mentalnych. Nic nie dodaje wiary w siebie silniej, niż dowody własnej skuteczności. W chwili próby, tak jak Sampras, sięgnij pamięcią do sytuacji, w których również znajdowałeś się w krytycznej sytuacji, ale mimo to zdołałeś odwrócić losy gry i wyjść z niej zwycięsko.

Sukces nie jest wieczny

Sukces może wprowadzić w nastawienie na trwałość. Zasiać wiarę w to, że zwycięstwo wynika z Twojego talentu, więc nie musisz się już więcej starać. Już zapracowałeś, już zasłużyłeś.

,,Sukces usypia naszą czujność. Sprawia, że nawet najambitniejsi osiadają na laurach i robią się niedbali.” – Pat Summitt

Ludzie, często, gdy osiągną pożądaną zmianę, przestają robić to, co do niej doprowadziło, wierząc, że została zdobyta raz i na zawsze.

,,Wierzę, że dzięki umiejętnościom można dostać się na szczyt, ale po to, by się tam utrzymać, potrzebny jest charakter. Tak łatwo jest dojść do przekonania, że jesteś w stanie po prostu włączyć się automatycznie, bez odpowiedniego przygotowania. Prawdziwy charakter potrzebny jest zatem, aby nadal pracować równie ciężko, a nawet ciężej niż przedtem. Kiedy czytacie o sportowcach lub drużynach, którym udaje się wielokrotnie wygrywać, pamiętajcie: oni mają nie tylko umiejętności, ale i charakter.” – John Wooden

Proces a rezultat

Pamiętaj – kiedy patrzysz na sukces innych ludzi, zazwyczaj widzisz tylko efekt końcowy. Nie masz wglądu do kulis, drogi, którą przemierzyli. Nic nie dzieje się nagle. Trzeba długo pracować, by osiągnąć sukces z dnia na dzień.

,,Codziennie musisz dokładać starań, aby poczynić choćby najmniejsze postępy. Jeśli naprawdę przyłożysz się do tego, aby każdego dnia stać się choćby odrobinę lepszy, w końcu będziesz o wiele lepszy.” – John Wooden

Musisz dokonać rozróżnienia między procesem i rezultatem. Skupić się na procesie i pozwolić, by zadbał on o wyniki. Nastawieni na rozwój dbają o to, by należycie się przygotować i doceniają każdą chwilę treningu. Zajmują swoje myśli tym, na co mają wpływ. Nastawieni na trwałość zamartwiają się wynikiem, przez co nadmiernie się stresują i w następstwie zaniedbują przygotowania.

,,Dla mnie radość z lekkiej atletyki nigdy nie sprowadzała się do wygranych. Tyle samo przyjemności daje mi sam proces, co jego rezultaty. Nie przejmuję się, że przegrałam, jeśli dostrzegam poprawę albo czuję, że osiągnęłam wszystko to, co mogłam. Kiedy przegram, po prostu wracam na bieżnię, żeby dalej pracować.” – Jackie Joyner-Kersee

Lęk przed porażką a orientacja na procesie

Lęk przed porażką utrudnia orientację na procesie. Ciężko jest pogodzić się z tymczasowymi potknięciami nie rozumiejąc, że są one niezbędne na drodze do zwycięstwa. Kształt tej drogi nabiera sensu dopiero po jej przebyciu.

Musisz pamiętać, że pojedyncza porażka, a nawet ich seria, mogą być całkowicie losowe. Nie masz wpływu na rezultat każdego meczu, możesz jedynie zadbać o to, by odpowiednio się przygotować i dać z siebie wszystko. Aby przejąć kontrolę nad sukcesem, musisz przejąć kontrolę nad procesem.

Nadmierna fiksacja na wyniku, ogromna presja i stres przy każdym zagraniu odbierają radość z gry i utrudniają orientację na procesie. Osoba z growth mindset, ta, która czerpie pozytywne emocje z wysiłku i rozwoju, może osiągnąć sukces mimochodem i zdobyć wysoką pozycję, mimo, że nigdy jej na tym nie zależało. Zwycięstwo często jest efektem ubocznym pogoni za postępem, nie celem samym w sobie.

,,Jest coś takiego w obserwowaniu własnych postępów, co mnie motywuje i rozbudza entuzjazm. Odczuwam to obecnie, po sześciu medalach olimpijskich i pięciu rekordach świata, i odczuwałam w szkole średniej, kiedy dopiero zaczęłam brać udział w zawodach lekkoatletycznych.” – Jackie Joyner-Kersee

Pokochaj wysiłek

Zmarnowane talenty vs late bloomers

Znamy wielu sportowców, o których możemy powiedzieć: gdyby tylko dał z siebie wszystko i rozważnie poprowadził swoją karierę. Mowa o zmarnowanych talentach, takich jak brazylijski piłkarz Adriano, pięściarz Andy Ruiz czy też golfista John Daly. Znamy również historie ludzi znikąd, którzy, skazywani na porażkę, odnieśli ogromny sukces. Late bloomers, tacy jak piłkarz Jamie Vardy, zawodnik MMA Francis Ngannou czy zapaśniczka Seema Bisla.

Jaka jest główna różnica między obiema stronami medalu? Wytrwałość, zaangażowanie i skłonność do wysiłku.

,,Rodzina Polgarów dała światu trójkę najwybitniejszych jak dotąd szachistek. Jak do tego doszło? Oddajmy głos jednej z nich, Susan. ,,Mój ojciec wierzy, że wrodzony talent nie ma żadnego znaczenia, że sukces to w 99 procentach ciężka praca. I ja się z nim zgadzam.”. Najmłodsza córka, Judit, jest obecnie uważana za najlepszą szachistkę wszech czasów. A jednak to nie ona miała największy talent. Susan opowiada: ,,Judit musiała się długo rozkręcać, ale zawsze bardzo ciężko pracowała.”. – Carol Dweck

Nawet sam Michael Jordan nie był geniuszem od samego początku. W szkole średniej nie dostał się do drużyny koszykarskiej. Nie przyjęto go na pierwszą uczelnię (Uniwersytet Stanowy Karoliny Północnej), dla której chciał grać. Nie był ,,jedynką” w drafcie. Był za to tytanem pracy i wierzył, że wysiłek zaprowadzi go na szczyt. Trenował ciężej niż pozostali i eliminował swoje słabe strony.

Nie musisz dorównywać mistrzom w swojej dziedzinie. Oni również byli kiedyś na tym samym etapie, na którym Ty jesteś teraz. Doceń wartość pracy i uwierz, że w pewnym momencie odsłoni ona przed Tobą nowe możliwości.

“Nic nigdy nie będzie Ci dane. Wszystko musi być osiągnięte. Jeżeli nie włożysz w to pracy i wysiłku, to po pierwsze nie zobaczysz rezultatów, ale po drugie i najważniejsze, nie zasłużyłeś na to.” – Tiger Woods

Talent czy ciężka praca?

Społeczeństwo postrzega talent jako coś zarezerwowanego dla nielicznych, wybranych. Wysiłek zaś jako ujmę, konieczność dla ludzi, którym tego talentu brakuje. Jednak to właśnie wysiłek, niezależnie od uzdolnień, pozwala osiągać. To twórcza energia, która nie idzie na marne. Pozbawia wymówek i zmusza do oczyszczającej konfrontacji z rzeczywistością.

Masz zdolność lub pasję, w której czujesz się mocny? Wiedza z pewnej dziedziny łatwo zajmuje miejsce w Twojej pamięci? Doskonale! Często stawiamy talent i pracę po dwóch stronach barykady, jednak obie te siły najlepiej działają w połączeniu. Bądź zającem z konsekwencją żółwia.

Nie uzależniaj swojej pracy od nastroju. Wszyscy miewamy gorsze chwile, zwłaszcza po niepowodzeniach. Nie powinno Cię to jednak powstrzymać przed skutecznym działaniem. Poświęć chwilę, aby się otrząsnąć, a następnie powoli odzyskaj rytm. Odpowiedni nastrój podąży za czynami. Dobre samopoczucie się przydaje, ale jego brak nie może być wymówką do zaniechania pracy. Planuj i realizuj. Najbardziej wartościowa praca to taka, którą wykonujesz, mimo że nie masz ochoty.

,,W tym tygodniu wyciskałem z siebie siódme poty. Jestem dumny z tego, że udało mi się wytrwać.” – Tiger Woods po zajęciu ósmego miejsca w turnieju U.S. Masters w 1998 roku

Wysiłek a perfekcjonizm

Uważam, że przyjęcie niskich standardów nie jest zdrowym rozwiązaniem kwestii perfekcjonizmu. Jedną z odpowiedzi jest wysiłek. Zaakceptuj swoje wysokie wymagania i buduj w grupie atmosferę zaufania, troski oraz wsparcia. Zespół powinien złożyć sobie obietnicę ciężkiej, ale wspólnej pracy.

Ciężko przełknąć fakt, że wysiłek, stawianie czoła wyzwaniom i podejmowanie ryzyka nie dają gwarancji sukcesu. Nie znam jednak alternatywy. To najlepsza możliwa droga. Rozwój zawsze tworzy nowe możliwości, otwiera wcześniej zamknięte drzwi. Trzeba nauczyć się czerpać satysfakcję z samej pracy, nie tylko z osiągnięć.

Potrzebujesz strategii

Możesz inwestować wysiłek i popełniać błędy do woli, ale nie zrobisz postępu, jeżeli nie wdrożysz skutecznej strategii. Zamiast tego, będziesz bił głową w mur. Uczysz się na błędach wtedy, gdy:

  • wiesz, że je popełniasz;
  • wyciągasz z nich wnioski;
  • opracowujesz strategię ich naprawy (a także mierzysz postęp w jej realizacji).

W nastawieniu na rozwój nie chodzi jedynie o to, by zrozumieć i zaakceptować własne słabości i porażki. To może poprawić samopoczucie, ale nie przyniesie rzeczywistej poprawy, nie zmieni sytuacji, w której się znajdujesz. Kluczowe jest to, by wyciągnąć wnioski i wdrożyć zmiany, które doprowadzą do samodoskonalenia. Myśl o swoim celu i zastanawiaj się, co możesz zmienić, w jakich obszarach możesz się poprawić i rozwinąć, aby go osiągnąć. Opracuj strategię – niech służy celowi, który powinien być konkretny, terminowy, mierzalny i osiągalny, ale jednocześnie ambitny.

Czy jesteś wyjątkowy?

Wiara we własną wyjątkowość to ciężkie brzemię. Sprawia ona, że cały czas czujesz potrzebę, by się potwierdzać. Prawdziwe problemy pojawią się wtedy, gdy spotka Cię dołek i przestaniesz odnosić sukcesy, które traktujesz jako dowód własnej wartości. Pozbądź się przekonania o własnej wyższości i wyjątkowości. Znajdź oparcie w rozwoju i wysiłku.

Wiara w to, że kto ma wrodzony talent, nie potrzebuje wysiłku, jest błędna. Nie możesz wierzyć w to, że wygrana Ci się należy. Na wygraną trzeba zapracować, zachować koncentrację i być skłonnym do przesunięcia dotychczasowych granic własnych możliwości.

Szukaj wyzwań. Rzucaj się na głęboką wodę po to, żeby się sprawdzić i przyspieszyć rozwój. Skup się na nauce i robieniu postępów. Na początku możesz czuć się niepewnie, ale pewność siebie będzie rosła wraz z progresem, kiedy zaczniesz dostrzegać dowody własnej skuteczności. Nie neguj również swoich słabych punktów, nie odwracaj od nich wzroku. Pamiętaj, że prośba o pomoc nie jest oznaką słabości ani powodem do wstydu.

Wyjątkowość to pułapka

Ludzie, którzy wierzą w swoją wyższość i wyjątkowość, w obliczu porażki popadają w kryzys. Wali się ich obraz tego, że są nieskazitelni, pozbawieni wad. Zaczynają rozpaczliwie szukać ratunku, próbują desperacko chronić swój wizerunek. Szukają wymówki, zrzucają winę na innych, porównują się do słabszych od siebie, aby się podbudować i poprawić nastrój.

Kiedy osoby nastawione na trwałość i wierzące w swój wyjątkowy talent skonfrontują się z trudnym zadaniem i ,,zawiodą”, tracą wiarę w swoje zdolności i radzą sobie gorzej nawet z zadaniami, które dotychczas szły im świetnie. Nastawienie na trwałość promuje wrodzony talent, ale w nastawieniu tym talent nie rozkwita. Prawdziwy rozwój potrzebuje pokory.

Wyjątkowość w sporcie

Nikt nie wierzy w kluczową rolę talentu tak mocno, jak eksperci z dziedziny sportu. Panuje tu wszechobecne przekonanie, że mistrzem trzeba się urodzić. Teraz rozumiesz już, że wrodzone predyspozycje nie są najważniejszymi wskaźnikami sukcesu. Być może skauci sportowi nie powinni szukać tylko i wyłącznie wybitnych talentów, ale również młodzieży, która przejawia wyjątkowe zaangażowanie, determinację, jest skłonna do wysiłku i wierzy w swój rozwój.

Sceptycy powiedzą, że istnieją pewne cechy, których nie da się przeskoczyć i które ostatecznie decydują o tym, czy dana osoba ma szansę na sukces w określonej dziedzinie. Mowa o warunkach fizycznych. Oczywiście, są one bardzo ważne, ale to nie do nich należy ostatni głos. Wystarczy spojrzeć na historie Muggsy’ego Boguesa, koszykarza z NBA o wzroście 158 centymetrów czy też Pete’a Graya, jednorękiego bejsbolistę z MLB.

,,Odporność umysłowa i psychiczna są znacznie ważniejsze, niż niektóre przewagi fizyczne, jakie zawodnik może posiadać. Zawsze tak mówiłem i zawsze w to wierzyłem.” – Michael Jordan

Ideały nie istnieją

Często wydaje nam się, że nasi idole są idealni, urodzili się uzdolnieni i nigdy nie popełniali błędów. Robimy z nich istoty nadprzyrodzone, które są takie, jakie są, bo tak. Jest w tym coś intrygującego i romantycznego. Ba, gwiazdy same często udają, że wszystko przychodzi im łatwo, aby podkreślić swoją wyjątkowość i zaintrygować odbiorców. Nie miej jednak złudzeń, to tylko gra. Za niemal każdym wartościowym osiągnięciem stoi ogromny wysiłek. Twoi idole nie są superbohaterami. To w znakomitej większości tytani pracy.

,,Po czterdziestu latach intensywnych badań nad oświatą w Stanach Zjednoczonych, a także za granicą, mogę przedstawić następujący wniosek: jeśli jeden człowiek może się czegoś nauczyć, opanowanie tej samej umiejętności jest możliwe dla niemal każdego z nas, jeśli zapewnione zostaną odpowiednie warunki do nauki poprzednio i obecnie.” – Benjamin Bloom, twórca Taksonomii Blooma

Chwalić trzeba umieć

Współczesna psychologia mówi nam, że nagrody działają znacznie lepiej niż kary. Pochwały motywują lepiej niż nagany. Efekty działania tego nurtu są widoczne przede wszystkim w relacjach rodzic-dziecko. Opiekunowie robią wszystko, by podnieść u swoich latorośli poczucie własnej wartości. Wychwalają pod niebiosa ich pracę, podkreślają talenty i pod żadnym pozorem nie rzucają światła na błędy i niedociągnięcia. Jak się okazuje, wpływ takiego podejścia nie jest tak pozytywny, jak mogłoby się wydawać.

Pochwały są dobre, ale te, które podkreślają pracę, zaangażowanie i włożony wysiłek. Te, które zaznaczają talent czy umiejętności, mogą prowadzić do pojawienia się nastawienia na trwałość i aktywować ochronę poczucia własnej wartości. W rezultacie rodzi się niechęć do wyzwań i lęk przed porażką oraz obnażeniem słabości.

Kiedy ludzie chwaleni za umiejętności stawiają czoła trudnemu zadaniu i nie radzą sobie tak dobrze jak wcześniej, uważają, że ponieśli porażkę i poddają swoje możliwości w wątpliwość. W takiej samej sytuacji osoby chwalone za pracę wierzą, że muszą pracować dalej, a znajdą drogę do zwycięstwa.

Pochwała talentu tworzy nastawienie tak stabilne, jak domek z kart. Budowa solidnych fundamentów, w postaci pochwały działania i inicjatywy, to długi i wymagający proces, ale jego efektem jest niezdobyta twierdza.

Przypominaj wagę procesu i chwal za jego realizację, a także podkreślaj, że to właśnie on prowadzi do pożądanych wyników.

Rola lidera

Lider z fixed mindset

Lider nastawiony na trwałość dba przede wszystkim o to, by chronić swoją pozycję. Obawia się, że jeżeli jego pracownikom coś się uda, czymś się odznaczą, to zmniejszy to jego wartość. Być może nawet straci stanowisko na rzecz kogoś bardziej uzdolnionego. Dlatego sabotuje członków zespołu i kopie pod nimi dołki, nie pozwala im rozkwitnąć. Nakłada na nich presję i zaraża wszystkich wokół nastawieniem na trwałość.

,,Są trenerzy, którzy zdobywali mistrzostwa dzięki metodom dyktatorskim, na przykład Vince Lombardi czy Bobby Knight. Ja wyznawałem inną filozofię… Dla mnie troska, współczucie i zainteresowanie były zawsze na pierwszym miejscu.” – John Wooden

Lider z growth mindset

Prawdziwy lider, ten nastawiony na rozwój, cieszy się, że członkowie zespołu dobrze sobie radzą. Chce otaczać się jak najbardziej kompetentnymi ludźmi. Wie, że ich wzrost, to również jego wzrost – wartość i osiągnięcia zespołu są wspólne. Dobiera do współpracy ludzi, którzy są od niego lepsi w różnych dziedzinach, dzięki czemu ciągle uczy się nowych rzeczy. Nie uważa, że jest wyjątkowy. Czuje się integralną częścią zespołu, utożsamia się z kolegami z drużyny. Nie obwinia innych, nie szuka wymówek, bierze odpowiedzialność. Wspiera i świeci przykładem. Kiedy krytykuje, robi to konstruktywnie, nie beszta, nie miesza z błotem, nie ubliża.

,,Wierzę, że byłbym w stanie uczynić z Kareema Abdul-Jabbara największego zdobywcę punktów w historii uniwersyteckiej koszykówki. Mógłbym tego dokonać, gdybym zbudował drużynę wokół jego umiejętności. Czy jednak wówczas udałoby nam się trzykrotnie zdobyć mistrzostwo kraju w czasie, gdy on studiował na UCLA? Mowy nie ma.” – John Wooden

Wiemy, że w sporcie zespołowym nie ma miejsca na ,,ja”, jest tylko ,,my”. Carol Dweck przedstawia jednak w tym miejscu ciekawą perspektywę – tak naprawdę każdy sport jest zespołowy. Nawet w sportach indywidualnych, za zawodnikiem stoi cały sztab. Wspiera go trener, psycholog, fizjoterapeuta, dietetyk czy też manager. Niezależnie od tego, w jakim środowisku funkcjonujesz, musisz nauczyć się działać w zespole.

,,Inni faceci, którzy grali w naszej drużynie, też nosili te numery. Niektórzy z nich dawali z siebie wszystko…Koszulka z danym numerem nigdy nie należy do jednego tylko gracza, niezależnie od tego, jak był wybitny, czy jak wielką stał się gwiazdą. To się kłóci z samą ideą zespołu.” – John Wooden o zastrzeganiu numerów zasłużonych zawodników

Wszystkiego można się nauczyć

Panuje przekonanie, że niektóre umiejętności są zarezerwowane dla osób, które przejawiają wyjątkowy talent. Efekt ten widać najwyraźniej w przypadku działalności artystycznej. Wierzymy, że talent muzyczny, taneczny czy też aktorski to dar i nie mamy na niego wpływu. Jest to oczywiście poważny błąd.

Słynny komik Jerry Seinfeld wierzy, że poczucie humoru i zdolność do tworzenia dowcipów to wynik ciężkiej pracy. Oto kilka z zasad, którymi Seinfeld kieruje się w codziennym życiu i w pracy komika:

  • Bądź systematyczny – powtarzalność to trening mózgu, daje umysłowi pole do popisu.
  • Konfrontuj – skonfrontuj się z najtrudniejszym zadaniem na swojej liście, problemem, wyzwaniem, które odkładasz na bok.
  • Wyeliminuj rozpraszacze – jeżeli nic Cię nie rozprasza, Twój mózg jest wolny i płynie, co niezwykle sprzyja kreatywności.
  • Ogranicz opcje – Seinfeld ma codzienną sesję pisania. Technika jest prosta: nie może robić nic innego. Nie musi pisać, ale nie może robić nic innego. Stawiając sprawę w ten sposób, po jakimś czasie zaczyna pisać chociażby po to, by się nie nudzić.
  • Wysiłek fizyczny – jeżeli nie stresujesz ciała, umysł łatwo ulega stresowi.
  • Zaakceptuj swoją przeciętność – nikt nie jest wielki tak po prostu, wielkość leży w ilości godzin włożonych w rzemiosło.
  • Po prostu pracuj – sekret jest taki, że nie ma sekretu.

Jak widzisz, nawet w dziedzinie wydawałoby się tak ulotnej jak komedia, główną wartością jest praca. Kreatywność to nawyk.

Czy można wypracować charakter?

Wierzę, że również tzw. ,,charakteru”, czyli działania z uporem, wbrew przeciwnościom losu, można się nauczyć. Doskonałym przykładem jest David Goggins. Słynny Navy SEAL, ultramaratończyk i były rekordzista Guinnessa w ilości podciągnięć na drążku w ciągu 24 godzin, nie zawsze był twardzielem, którego znamy. Po trudnym dzieciństwie i okresie dojrzewania nie wierzył w to, że życie ma mu coś do zaoferowania. Ważył blisko 300 funtów i pracował usuwając gryzonie i insekty z lokali gospodarczych.

W pewnym momencie coś w nim pękło i zdecydował się odwrócić swój los. Zbudował niezwykłą dyscyplinę i po kilku nieudanych próbach został żołnierzem sił specjalnych USA. Ukończył kilkadziesiąt biegów i triathlonów na dystansie ultra. W ciągu 24 godzin podciągnął się na drążku 4030 razy. Napisał dwie książki i stał się inspiracją dla wielu ludzi w trudnej sytuacji.

Nie neguję tego, że niektórym osobom pewne rzeczy przychodzą łatwiej. Nie oznacza to jednak, że osoby obdarzone mniejszym talentem nie mogą nauczyć się danej umiejętności, a nawet prześcignąć swoich bardziej uzdolnionych kolegów. Pamiętaj, że pierwsze próby w danej dziedzinie nie określają Twojego potencjału.

Czy możesz wszystko? Być może nie. Czy możesz rozwinąć się ponad swoje wyobrażenia, jeżeli dobierzesz odpowiednią strategię i nasycisz ją pracą? Zdecydowanie tak. Przede wszystkim nie stawiaj na sobie kreski. Nie rezygnuj.

,,Możesz tylko iść naprzód albo się cofać.” – Alex Rodriguez

Nastawienie na rozwój silnie wiąże się z tematem neuroplastyczności. Carol Dweck proponuje użyteczną sztuczkę: za każdym razem, gdy rozwijasz jakąś umiejętność, wyobraź sobie, jak w Twoim mózgu powstają nowe połączenia neuronalne. Pamiętaj, że błąd i uczucie frustracji tylko przyspieszają ten proces!

Otaczaj się odpowiednimi ludźmi

Warto otaczać się ludźmi, którzy motywują do samodoskonalenia i nie boją się konstruktywnej krytyki. Unikaj ,,potakiwaczy”. Nie bój się zadawać pytań i bądź gotów, by zaakceptować niewygodne odpowiedzi. Przede wszystkim nie wstydź się szukać wsparcia u innych. Bądź otwarty i dziel się wątpliwościami, proś o pomoc i wyjaśnienie.

Podsumowanie

Nikt z nas nie jest całkowicie nastawiony na rozwój lub na trwałość. Różne nastawienia mogą dominować w różnych obszarach życia jednej osoby. Warto być świadomym istnienia tych tendencji i zmieniać je, gdy są dla nas niekorzystne. Każdy czasami odpuszcza lub traci wiarę. Sztuka polega na tym, aby w ostatecznym rozrachunku przesuwać się do przodu.

Czy możemy zrobić wszystko? Tego nie wiem. Ale możemy zrobić więcej niż nam się wydaje. Kluczowe pytanie brzmi: czy wolisz być pozytywnie oceniony teraz i poświęcić swój rozwój, czy jesteś gotów przełknąć tymczasowy dyskomfort w imię wzrostu?

,,Obserwuj. Ucz się. Czyń postępy. STAWAJ się coraz lepszy.”

Źródła

Dweck, C. S. (2013). Nowa psychologia sukcesu. Muza.

Rozwijaj się z athletae

Dołącz do newslettera, aby być na bieżąco z naszymi artykułami i otrzymywać dodatkowe materiały
Krotko o nas
Jesteśmy pasjonatami zgłębiającymi tajniki ludzkiego umysłu, psychologii performance oraz treningu mentalnego. Nieustannie uczymy się tego, jak funkcjonuje człowiek. Analizujemy to, jak postrzega on otaczający go świat oraz jak wpływają na niego jego własne myśli i zachowania. Tutaj dzielimy się wiedzą, którą cały czas gromadzimy.
© 2025 athletae. All rights reserved.